Nie pierwszy to raz wojna targa Europą, a Ukraina bohatersko stawia czoła brutalnym najeźdźcom. Oto krótki tekst o przetrwaniu, czyli historia Ukrainy ku pokrzepieniu serc. Nie tylko niebiesko-żółtych.
CZĘŚĆ 1
Dawnymi czasy, jak pewna wieść niesie, czterech podróżnych zabłądziło w lesie. Wszyscy pochodzili z tej samej rodziny, a byli to bracia Kij, Szczek i Choryw, a także ich siostra Łybedź. W ową podróż udali się w pełni świadomie, lecz nie dobrowolnie – zmusili ich do tego najeźdźcy ze wschodu, którzy zabili im rodziców, a także spustoszyli ich włości. Po wielu dniach wędrówki dotarli w końcu nad rozległą rzekę Dniepr. Kij, jako najstarszy z całego rodzeństwa, zadecydował, że to właśnie tu osiądą i zbudują swój nowy dom. Tak też według legendy miało powstać miasto Kijów.
Nie wiadomo, ile prawdy znajduje się w tej legendzie. Staroruski latopis (odpowiednik tworzonych w tym okresie w zachodniej części Europy kronik i roczników) zwany ,,Powieścią minionych lat”, opisujący historię ziem ruskich od czasów najdawniejszych do początku XII wieku, niesie, że Kij był postacią historyczną, przywódcą jednego z rodu Polan wschodnich. Żył w V wieku. Jego panowanie przypadałoby więc na czas, w którym według badaczy powstać miał Kijów. W kolejnych wiekach to właśnie Kijów stał się centrum życia politycznego, gospodarczego, społecznego i kulturalnego powstałej w XI wieku Rusi Kijowskiej. Za swojego patrona i obrońcę miasto obrało sobie Michała Archanioła – symbol walki przeciw siłom zła.
Na przestrzeni wieków o kontrolę nad Kijowem oraz nad ziemiami Rusi Kijowskiej rywalizowały ze sobą różne potęgi, a ich zmagania wpływały na losy jeszcze większej ilości ludów. W XI wieku zamieszkujące te tereny ludy słowiańskie podporządkowali sobie Waregowie, czyli skandynawscy wikingowie. Być może to właśnie od nazwy jednego z ich plemion, a mianowicie plemienia Rusów, wywodzi się nazwa Rusi. Jeden z ich wodzów – Ruryk – zdołał pod swoją władzą skupić znaczną część tamtejszych plemion słowiańskich i wareskich, dając początek nowemu państwu – Rusi Kijowskiej, obejmującej swoim zasięgiem w całości lub też w części terytoria dzisiejszej Ukrainy, Białorusi, Rosji, Mołdawii i Polski. Przez całe średniowiecze Ruś Kijowska rozdzierana była wewnętrznymi konfliktami (m.in. na skutek rozbicia dzielnicowego, które nastąpiło tam już w XI wieku). Państwa z nią sąsiadujące, które rościły sobie prawa do części ziem ruskich, a także najazdami koczowniczych plemion znad Morza Czarnego. Pomimo tego ustawicznie wzrastała liczba ludności zamieszkującej ziemie ruskie, a same księstwa wchodzące w skład Rusi Kijowskiej rozwijały się, choć każde z osobna. Nawet w okresie, kiedy rozdrobnienie feudalne Rusi Kijowskiej osiągnęło swoje apogeum, Kijów uznawany był nadal za symbol władzy zwierzchniej nad całym państwem, dlatego też był wielokrotnie zdobywany i plądrowany. Jednak za każdym razem odradzał się jak Feniks z popiołów. W XIII wieku większość ziem ruskich uległa pod naporem ekspansji Mongołów, którzy podbili niemalże wszystkie ziemie ruskie. Początki panowania Mongołów na tych terenach cechowały się niebywałym okrucieństwem wobec ludności ruskiej, choć i w późniejszym okresie Mongołowie krwawo rozprawiali się z wszelkimi przejawami otwartego buntu czy niesubordynacji. Kijów praktycznie całkowicie zniszczony przez Mongołów w 1240 roku, znowu podniósł się z ruiny.
Z czasem Mongołowie zostali wyparci ze znacznej części ziem ruskich przez Wielkie Księstwo Litewskie. Bynajmniej nie oznaczało to, że na Rusi wreszcie zapanował pokój. Czasy nie były spokojne – o kontrolę Wielkie Księstwo Litewskie rywalizowało z Królestwem Polskim, aż do ich zjednoczenia w Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Oprócz Królestwa Polskiego fragmenty bądź też całość ziem ruskich próbowały podporządkować sobie Imperium Osmańskie, tatarska Złota Orda oraz Księstwo Moskiewskie. Mniej więcej w tym samym czasie południowe ziemie ruskie zaczęto określać mianem ziemi ukrainnych. Gdzieś na obrzeżach wielkiej historii z zamieszkujących ziemie ruskie ludów zaczęły się wykształcać zalążki nowych narodów. W dolnym biegu Dniepru rozwijała się zorganizowana na sposób wojskowy społeczność kozaków zaporoskich. Władza państwowa na tym terenie miała charakter czysto formalny, toteż Kozacy cieszyli się wręcz nieporównywalną na tle społeczności zamieszkującej inne kraje ówczesnej Europy wolnością. Uważali się oni za część narodu politycznego Rzeczpospolitej Obojga Narodów i konsekwentnie deklarowali wierność królowi polskiemu. Ich wojskowe usposobienie powodowało, że brali oni udział w licznych wyprawach zbrojnych organizowanych przez króla polskiego – w 1621 roku w bitwie pod Chocimiem, Kozacy dowodzeni przez hetmana Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego stanowili blisko połowę zwycięskiej armii – ale również z własnej inicjatywy, często bez wiedzy czy zgody króla, co przekładało się na pogorszenie stosunków pomiędzy Rzeczpospolita a państwami napadanymi przez Kozaków. Polska szlachta i magnateria dążyła do zwiększenia kontroli nad Kozakami i ograniczenia ich praw. Ukrainą zaczęły wstrząsać więc krwawe powstania kozackie, lecz pomimo tego, że większość z nich kończyła się porażką powstańców, to wybuchały one wciąż na nowo. Jedno z nich, zajmuje szczególne miejsce na kartach historii – powstanie Chmielnickiego. Trwająca wojna nie szła jednak po niczyjej myśli, zwycięstwa to jednej, to drugiej strony sprawiały, że warunki ugody stawiane przez przeciwnika wydawały się niewystarczające. W 1654 roku Kozacy zwrócili się o pomoc do cara Rosji Aleksego I, oddając Ukrainę pod jego władzę. Kozakom przyszło zapłacić za tę decyzję wysoką cenę – car nie był bowiem skory dotrzymywać większości warunków zawartej umowy – zaczęto likwidować samorząd kozacki, zaś sami Kozacy podlegali systematycznej rusyfikacji. Niektórzy z przywódców kozackich próbowali ratować resztki autonomii, jeden z nich – hetman Iwan Wyhowski – doprowadził do zawarcia w 1658 roku w Hadziaczu unii z Rzeczpospolitą, która miała przekształcić ją w Rzeczpospolitą nie dwojga, a trojga narodów – polskiego, litewskiego i kozackiego. Wprowadzeniu postanowień unii nie udało się jednak zrealizować, gdyż skutecznie przeciwstawiła się Rosja. Ukraina weszła w okres tzw. ruiny i znalazła się na pod rosyjskim butem.
Jak podniosła się po tym Ukraina? O tym już jutro w drugiej części historii.