-
Grudzień nie jest grudniem
Każda zima przychodzi niespodziewanie. Wydaje się, że tylko mrugnięcie okiem dzieli mnie od sierpnia, kiedy rozstawałam się z uczelnianym życiem i poświęciałam większość swojego czasu pracy. Teraz, wyglądając za okno nowego mieszkania, widzę padający śnieg i trzęsę się na myśl, że jeszcze dzisiaj muszę w to zimno gdzieś wyjść, coś robić, zwyczajnie być dla innych.…
-
Słońce nad Wrocławiem
Dzień nad Wrocławiem rozkwitał niespiesznie, bez fałszywej gorączkowości, z pewną taką wyniosłością. Słońce – to ono zadało twardym, nieustępliwym gestem kres nocy, pyszniąc się na przejrzystym, choć niby jesiennym, porannym niebie. Astrolodzy wieszczą pełnię w Byku i jest to pełnia z całkowitym zaćmieniem. Cokolwiek słońcu do tego, wyłoniło swe oblicze i dumnie zajęło swoje miejsce…
-
Nieustanny stres [Sapere Aude #2]
Po wyjściu z ostatniego egzaminu maturalnego pomyślałam: ,,W końcu koniec stresu, odpocznę sobie”. To samo zdanie powtórzyłam po dwóch miesiącach niepewności, kiedy odebrałam wyniki matur; następnie dwa tygodnie później, gdy dowiedziałam się, że dostałam się na studia oraz gdy po dwugodzinnej walce z serwisem, udało mi się zapisać na zajęcia. Myślałam, że ukończenie liceum przyniesie…
-
Być wolontariuszką: Moje doświadczenie służby na krakowskim dworcu
Po raz pierwszy do pomocy na dworcu stawiłam się w trzecim tygodniu trwania wojny. Właściwie nie do końca rozumiem motyw tej decyzji. Być może próbuję walczyć z niezaprzeczalnie przyjemnym “nieczuciem” ogarniającym moją głowę chronicznie od jakiegoś czasu. Być może wcale nie potrzebuję znać powodu. Jak wygląda dworcowa służba? Moja największa wolontariacka aktywność przypadła na końcowy…
-
Ułomność systemu
Demokracja w naszym życiu jest codziennością, oczywistością, czymś, co z założenia przyjmujemy jako dobre. Nie lubię, gdy coś mi się wmawia, nie dając miejsca na krytykę. Ustrój w Polsce z grubsza zakłada, że wybieramy raz na kilka lat przedstawicieli, którzy mając większą wiedzę w poszczególnych tematach związanych z zarządzaniem państwem, będą podejmować decyzje za nas,…
-
101. Dzień wojny – pamiętnik z Polski (to po tej szczęśliwej stronie muru).
Wstałam 4 czerwca i poczułam się mniej więcej tak samo, jak 24 lutego. Znowu słyszę o bombach i czytam wielkie deklaracje. Wszystko jak przedruk z wiadomości, które puszczano w świat 101 dni wcześniej. Może mamy wgląd w trochę większą liczbę opowieści – to już nie jeden reportaż o zbombardowanym budynku. To już nie jeden filmik…
-
Odpowiedzi. Odpowiedź Różewicza. Wierszem krótko i na temat, odcinek 2.
Poszukiwałem odpowiedzi w sobie. W sobie i w kilku innych miejscach: u wielkich mędrców, w piśmie i mowie, by je odnaleźć zamknięte w wierszach. W tych najuboższych w piękno słowa, z prostoty uczuć szyty materiał. Gdzie proza życia i prosta mowa, tam odnalazłem zamknięte w wierszach. Odpowiedź Różewicza Miniony rok 2021 we Wrocławiu, gdzie aktualnie…
-
Cudzymi oczami, czyli szkolne realia wg Zosi Płazy.
Mówiono o nim, że przyszedł od strony KUL-u, przez skrzyżowanie na Lipowej. Pewnie już z pół godziny temu wyszedł z niegdyś pokrytego bluszczem budynku, teraz jednak lśniącego nowością. Zapach świeżej farby i niedawno położonej podłogi można jeszcze niemalże wyczuć w powietrzu – a przynajmniej takie przekonanie panowało w tej zacnej placówce, którą jegomość przed chwilą…
-
Akt prawdy. Sztuka wątpienia – wierszem krótko i na temat, odcinek 1.
Będziesz kodował w młodych umysłach co ci przekazano. Sens niezaprzeczalny, obyś umiał wyznać, że on prawdą samą. Bez pewności przecież da się przeżyć dzień i szereg lat. Niech na Ciebie błoga słuszność spuści sen, choćby zwątpił świat. Będziesz odnajdywał drogi nierozumnie, chociaż w dobrej wierze. Może to i gwóźdź, taki prosto w trumnę, jak amen…
-
Jechać dla samej jazdy… – Wika Buczek o podróży.
Podróże pociągiem mają w sobie coś magicznego. To środek transportu tak bardzo inny i wyjątkowy, że nie sposób go z czymś pomylić. Najlepsze są te stare, trzeszczące, jeszcze bez amortyzacji. Kołyszące się delikatnie na boki tak, że ma się wrażenie, jakby jechały szybciej. Kiedy jadę, to trwam w tym uczuciu jechania. Zachwycam się chwilą, zamyślam…