-
Katharsis – cykl felietonów prosto z sali kinowej
Moja terapeutka zaleciła mi zabranie samej siebie na randkę. Ruszam więc do kina na pierwszy najbliższy grany film. Superbohaterowie – sklasyfikowany jako komedia, za co powinno się kogoś ukarać, bo komedią ten film na pewno nie jest. Pierwszy luźny wniosek, który rodzi się w mojej głowie, brzmi: aktor odgrywający główną rolę to zaskakujące połączenie cech…
-
Co robimy w ciemnościach? – cykl felietonów prosto z sali kinowej
Jest kilka rzeczy w moim życiu, których po prostu nie odmawiam. Wśród nich są takie przyjemności jak wypicie espresso tonic i pójście do kina studyjnego. Tak więc poddając się moim zasadom, z kawą w dłoniach, wybierzmy film i ruszajmy. Rząd niżej niż my siada para w średnim wieku. Nie jestem człowiekiem pełnym uprzedzeń, ale oni…