-
Katharsis – cykl felietonów prosto z sali kinowej
Moja terapeutka zaleciła mi zabranie samej siebie na randkę. Ruszam więc do kina na pierwszy najbliższy grany film. Superbohaterowie – sklasyfikowany jako komedia, za co powinno się kogoś ukarać, bo komedią ten film na pewno nie jest. Pierwszy luźny wniosek, który rodzi się w mojej głowie, brzmi: aktor odgrywający główną rolę to zaskakujące połączenie cech…
-
Co robimy w ciemnościach? – cykl felietonów prosto z sali kinowej
Jest kilka rzeczy w moim życiu, których po prostu nie odmawiam. Wśród nich są takie przyjemności jak wypicie espresso tonic i pójście do kina studyjnego. Tak więc poddając się moim zasadom, z kawą w dłoniach, wybierzmy film i ruszajmy. Rząd niżej niż my siada para w średnim wieku. Nie jestem człowiekiem pełnym uprzedzeń, ale oni…
-
Małe oczy, duże problemy – rodzinne sprawy na LFF
Podczas drugiego dnia Lubelskiego Festiwalu Filmowego dopadł mnie wachlarz emocji, a zapewnił to blok „Rodzinne sprawy”. Wszystkie z prezentowanych w nim krótkich metraży przybierały perspektywę, która chyba osobiście porusza mnie najbardziej, czyli perspektywę dziecięcą. Już pierwszy film zasygnalizował, że raczej nie będzie tu spraw przyjemnych i prostych. „Ściana” to według mnie niesamowicie trafny tytuł opowieści…
-
”Ten film ma smak słodkiej, dyniowej latte. Ten – pomarańczy z rozgrzewającej herbaty” – jesienny wybór poezji
Ten film ma smak słodkiej, dyniowej latte. Ten – pomarańczy z rozgrzewającej herbaty. Otulają ciepłym kocem melancholii. Sprawiają, że musisz „rozchodzić” je na spacerze po dywanie liści ze ścieżką dźwiękową filmu na uszach. Internet pełen jest list filmów „najlepszych na jesień”, więc od razu ostrzegę Was, czego na mojej liście nie znajdziecie. Nie ma co…